DO TRZECH RAZY R

Reduce, reuse, recycle – te trzy wyrazy na „r” wyznaczają tory świadomej konsumpcji i filozofię zwaną 3R. Pierwsze słowo, reduce (po polsku „ogranicz”), zwraca naszą uwagę na potrzebę niekupowania niepotrzebnych rzeczy, a dzięki temu zmniejszenie ilości generowanych odpadów. Drugie – reuse („użyj powtórnie”), zachęca do wielokrotnego wykorzystywania produktów, także tych uznawanych za jednorazowe. Recycle z kolei („oddaj do odzysku”) podpowiada, by rzeczy, których nie możemy już wykorzystać, włożyć do odpowiedniego pojemnika na śmieci, tak by mogły zostać przetworzone na coś zupełnie nowego. No dobrze, a jak wprowadzić filozofię 3R w życie? Segreguj śmieci. Nie kupuj zbędnych przedmiotów, tylko w miarę możliwości się nimi wymieniaj. Na Facebooku działa np. grupa „Uwaga, śmieciarka jedzie”, której użytkownicy dzielą się zdjęciami rzeczy właśnie wystawionych na śmietnik. Podają jego adres, by można je było przejąć, zanim zostaną zabrane przez śmieciarzy. Z kolei w ramach inicjatywy „Jadłodzielnia”, działającej w dużych miastach Polski, możesz za darmo wymienić się jedzeniem i oddać, zamiast wyrzucać to, którego już nie potrzebujesz. Coraz więcej projektantów proponuje też rzeczy z przetworzonych tkanin.

CIAŁO NAPRZÓD

Jesteśmy piękni tacy, jacy jesteśmy. Ideał nie istnieje, a różnorodność jest najbardziej intrygująca. W kontrze do nierealnych ciał modelek, mniej lub bardziej zręcznie poprawionych Photoshopem, rośnie w siłę ruch Body Positivity. Kobiety i mężczyźni z całego świata hashtagiem #bodypositivity oznaczają na Instagramie zdjęcia swoich niekoniecznie idealnych ciał. Bez wstydu prezentują wałeczki, cellulit, rozstępy czy owłosienie, zwracając tym samym uwagę, że wyśrubowane standardy estetyki, prezentowane w kolorowych magazynach, niejednego z nas wpędziły co najmniej w kompleksy, jeśli nie zaburzenia odżywiania. Zresztą dane dotyczące naszego postrzegania siebie są zasmucające. Według raportu HSBC (Health Behaviour in School-aged Children) przygotowywanego przez ONZ aż 61 proc. polskich nastolatek uważa, że są za grube, mają też najniższą samoocenę w Europie. Najwyższy czas to zmienić. W Stanach coraz więcej marek odzieżowych, np. Target czy Lonely, przestaje zatrudniać do swoich kampanii wyłącznie modelki w rozmiarze 32, stawiając raczej na różnorodność i naturalność w prezentacji ludzkich sylwetek. Ten trend powoli zaznacza się i u nas. Polska marka Local Heroes stworzyła np. kalendarz Miss World 2017, w którym prezentuje zdjęcia inspirujących kobiet o wyglądzie wykraczającym poza panujące obecnie kanony piękna.

Komentarze
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Zdrowie i Uroda

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Jak wpływ pandemii COVID-19 zmienił branżę wypożyczania sprzętu budowlanego?

Pandemia COVID-19 znacząco wpłynęła na wiele sektorów gospodarki, w tym na branżę wypożycz…